Oleśnicka Noc z Przyrodą 2016

Oleśnicka Noc z Przyrodą dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych - 9.04.2016 r.

9 kwietnia odbyła się czwarta edycja Oleśnickiej Nocy z Przyrodą, która jest skierowana do uczniów szkół ponadgimnazjalnych. Z racji tego, iż sami darzymy dużą sympatią nauki przyrodnicze, również w tym roku postanowiliśmy podzielić się z uczniami tym, co nas w biologii fascynuje i zachwyca :) W tym roku o opinię na temat akcji wyjazdowej poprosiłam Sówki, które miały przyjemność prowadzić zajęcia.

Ada Nowicka
Prawda kryje się w kościach

Ada: Po raz pierwszy brałam udział w Oleśnickiej Nocy z Przyrodą. Byłam pod wrażeniem frekwencji, organizacji oraz zainteresowania, jakim cieszyły się moje warsztaty. Przygotowałam zajęcia pod tytułem „Prawda kryję się w kościach”. Składały się one z części teoretycznej, podczas której starałam się przedstawić: Co to takiego antropologia? Czym się zajmuje? Jak wyglądają kolejne etapy identyfikacji szkieletu? oraz kilka ciekawostek ze świata kryminalistyki. Następnie przeszliśmy do części praktycznej (wyczekiwanej przez uczniów od samego wejścia na salę). Zarówno gimnazjaliści, jak i licealiści bardzo sprawnie radzili sobie z inwentaryzacją szkieletów ze zbiorów Katedry Biologii Człowieka UWr oraz oceną płci i wieku szczątek kostnych. Wielką furorę zrobiła możliwość zapozowania do selfie z prawdziwą czaszką ludzką. Wśród uczestników znalazło się kilku prawdziwych znawców tematu. Zaskoczyła mnie wiedza, często nietuzinkowa na temat anatomii oraz antropogenezy. To wszystko zachęca oraz napędza do wymyślania nowych tematów kolejnych zajęć oraz do cyklicznego uczestnictwa w Oleśnickiej Nocy z Przyrodą.

SanYdra Chudak i Adrian Kwiatek
Na co komu Photoshop, gdy posiadasz mikroskop

Adrian: Prowadzone zajęcia miały na celu przybliżenie uczestnikom zarówno fundamentalnych informacji na temat budowy mikroskopu świetlnego, jak i jego funkcjonowania, obliczania wartości powiększenia obserwowanego obrazu oraz poprawnej obsługi sprzętu, jak i przypomnienia lub nauki wykonywania preparatów mikroskopowych od podstaw. Uczniowie mogli obserwować wykonane przez siebie preparaty tj. chloroplasty moczarki kanadyjskiej, chromoplasty papryki oraz komórki skórki cebuli. Dowiedzieli się również co nieco o tym, jak powstają szkice obserwowanych pod mikroskopem organizmów oraz po co takie rysunki się tworzy. Mieli również okazję zobaczyć fascynujące zdjęcia wykonane Skaningowym Mikroskopem Elektronowym oraz poznać mechanizm jego działania. Jednak największy ubaw sprawiło uczniom obserwowanie całego mnóstwa gotowych preparatów, od tkanek roślinnych i zwierzęcych, aż po wypreparowane fragmenty owadów, czy ludzkie chromosomy. Zajęcia mijały w miłej atmosferze, przeplatane pytaniami oraz mniej lub bardziej zwięzłymi wywodami na temat obserwowanych preparatów. Zarówno dla Nas – prowadzących jak i zapewne dla uczniów, był to czas spędzony w miłej atmosferze, do którego chętnie byśmy wrócili.

Dagmara Dyczko i Remik Zieliński
Nasz sąsiad kleszcz

Remik: Tematyka zajęć była związana z kleszczem pospolitym Ixodes ricinus i nie tylko… Staraliśmy się przekazać jak najwięcej informacji na temat preferencji siedliskowych, aktywności sezonowej i dziennej, cyklu życiowego, morfologii, metod połowu oraz roli wektorowej dla patogenów Borrelia burgdorferi.
Zajęcia, które przeprowadziliśmy dla 6 grup po 45 min., zostały przyjęte z entuzjazmem ze strony uczniów oraz nauczycieli. Odpowiedzieliśmy na wszystkie pytania, które zostały do nas skierowane, nie tylko na temat kleszczy, ale również życia studenckiego. Staraliśmy się, by zajęcia nie były typowym wykładem, podawaliśmy przykłady z życia wzięte, zarażaliśmy uczniów swoją pasją do tych stworzeń, które żyją w naszych okolicach. Jesteśmy dumni z tego, że uświadomiliśmy ok. 120 osób o zagrożeniu jakie stwarza ten wektor wielu chorób.
Co czuliśmy prowadząc te zajęcia? Nigdy byśmy nie przypuszczali, że zawód nauczyciela może dostarczać człowiekowi tyle radości, a przede wszystkim tyle satysfakcji, bo jakby na to nie patrzeć nauczyciel to taki twórca – tworzy przyszłość tych wszystkich dzieci. I tworzyliśmy przyszłość. Największą nagrodą nie był dyplom, który każdy z uczestników dostał tylko komentarz ucznia: „widać, że Państwo mówiliście o tych kleszczach z wielką pasją, co zarażało każdego z nas”. Więc kieruję pytanie do Ciebie – co byś poczuł/poczuła słysząc takie słowa?

Brenda Romaniuk i Mariola Szumniak
Poznaj budowę organizmów żywych

Mariola: Jestem bardzo zadowolona, że mogłam wziąć udział w takim wydarzeniu jak Oleśnicka Noc z Przyrodą oraz przeprowadzić zajęcia o tytule „Poznaj budowę organizmów żywych”, ponieważ miałam możliwość współpracy ze wspaniałą młodzieżą z okolicznych szkół. Zachwyciła mnie również świetna organizacja ze strony szkoły, w której przeprowadzaliśmy zajęcia. Jako osoba prowadząca miałam zapewnione komfortowe warunki pracy oraz spotkałam się z ogromną życzliwością ze strony nauczycieli. Młodzież chętnie udzielała się na zajęciach, zgłaszali się oraz chętnie zadawali pytania. Z przyjemnością i zaangażowaniem oglądali preparaty, które mieliśmy dla nich przygotowane. Było to dla mnie bardzo miłe doświadczenie móc przeprowadzić zajęcia w szkole, w której widać było świetną organizację całego przedsięwzięcia.

Sówkom biorącym udział w ONzP gratuluję zaangażowania i pasji, jak również trzymam kciuki, by kolejne akcje wyjazdowe były równie udane i pełne pozytywnej energii :)

NN


Oleśnicka Noc z Przyrodą dla uczniów szkół podstawowych - 13.05.2016 r.

Piątek 13go, brzmi złowieszczo! Pełni obaw, od razu po pracy, wsiadamy do krwistego mustanga (dla niewtajemniczonych - czerwonego Seata) i pospiesznie wystukujemy na mapie lokalizację SP nr 6 w Oleśnicy. Jest godzina 15:45, za 15 minut zaczynają się pierwsze zajęcia, jeśli Wrocław będzie tak zakorkowany jak podejrzewamy, to MOŻE na 17 zdążymy. A jak się nie ucieszą, że przyjechaliśmy? Pomyślą, że się wtrącamy i w ogóle „bez sensu”? 

Pamiętamy I Oleśnicką Noc z Przyrodą. II też. Łukasz był jeszcze na III. Pamiętasz te krótkie przerwy z gorącą zupą? Ja nigdy nie zapomnę, jak zwinięta w kłębek leżałam zamknięta w kufrze (nie udało się skombinować szafy), żeby wyskoczyć z niego podczas zajęć „Biologiczny detektyw” z Anią S. Ale co działo się na innych zajęciach prowadzonych przez Sowy? Dowiadywaliśmy się w autokarze w drodze powrotnej… Jak Ci poszło? Co robiłeś/aś? Podobało im się? Jak reagowali? Masz jakieś zdjęcia? Szkoda, że tego nie widziałem/am!

Dziś nadszedł wreszcie ten dzień – zobaczymy ich zajęcia! Nie spędzimy 6 godzin w jednej sali, będziemy chodzić między klasami, robić fotograficzną dokumentację, będziemy się inspirować ich zajęciami, może się czegoś od nich nauczymy, a może to nam uda się dać im jakieś dobre rady!

16:50 – dojechaliśmy! Droga sprzyjała, zdążymy na zajęcia na 17! Przed szkołą 3 Sowy. Emocje sięgają zenitu… Uff, nie krzywią się, możemy wchodzić :D

(Ok, wiem, miałam opisywać IV Oleśnicką Noc z Przyrodą dla Szkół Podstawowych, ale nie mogłam się powstrzymać od opisania naszych emocji, i tak odpuściłam Wam szczegółowy opis naszej podróży, przystanku na szybką śniadanio-obiado-kolację i śmieszków-heheszków z GPS’em).

Wchodzimy do szkoły, na wejściu wita nas znajomy baner Oleśnickiej Nocy z Przyrodą i równie znajomy plakat (nawet bardziej znajomy, zabrałam taki do akademika 3 lata temu i wisiał na ścianie, dopóki się nie wyprowadziłam ;)). Kawałek dalej tablica z wyszczególnionymi nazwami zajęć. Przywitani ze wszystkimi tworzymy w myślach szybki grafik – do kogo idziemy najpierw?

Padło na Sandrę i Adriana! Zajęcia „1, 2, 3… mikroskopujemy.”. Nie zgadniecie, o czym były ;)
Na początek Adrian opowiedział uczniom, co się będzie działo w ciągu 45 minut – super, lubię wiedzieć, co mnie czeka, „Misie kolorowe” też wyglądały na zadowolone. Krótkie przypomnienie teorii, czyli jak jest zbudowany mikroskop i jak z niego korzystać, podzielenie dzieci na grupy, instrukcja tworzenia preparatu mikroskopowego i… let’s start! Uczestnicy zachwyceni tworzyli własne preparaty. To nie koniec atrakcji.  Po kilkunastu minutach Sandra wyciąga magiczne pudełko. Jest w nim… uwaga… STO gotowych preparatów mikroskopowych. 
„-Będziecie mogli obejrzeć nerkę szczura...
z sali ogólne „OOOOOOOOOOO…”
… i skórę węża…”
z sali „UUUUUUUUU…”. Już na zawsze Was zapamiętają :D

Krótka przerwa iii… rozdzielamy się z Łukaszem. Ja poszłam zobaczyć zajęcia Damiana „Pradawne dinozaury”. Widać, że temat wzbudza emocje, zarówno wśród dziewcząt jak i chłopców. W końcu dinozaury to nie bajka – one istniały naprawdę. Jak to możliwe, że tak potężne bestie wyginęły? A czy wiedzieliście, ze ogromny dinozaur ma „ptasi móżdżek”? Który dinozaur był najgroźniejszy? Roślinożerne wcale nie były uległe i łagodne. Co robiła mama-dinozaur, a czym zajmował się tato-dinozaur? Kto  polował, a kto opiekował się dziećmi? Film o tych olbrzymach? O tak! 

Udało mi się obejrzeć jeszcze jedne zajęcia: „Karaluchy pod poduchy…” prowadzone przez dr Józefa Krawczyka. To było przeżycie, zobaczyć naszego Mistrza w akcji. Dzieci też były zachwycone! Małe wprowadzenie, trochę opowieści i… ruszamy odkrywać naturę! Na stołach stały różne gatunki zwierząt potocznie nazywanych „karaluchami”. Po początkowej dawce teorii uczniowie już byli w stanie rozpoznawać części ich ciała oraz znali nazwy gatunkowe. Co jedzą? Jak się nimi opiekować? Czy potrafią latać? Są powolne, czy szybkie? Pytania posypały się jak grad, a żadne nie pozostało bez odpowiedzi. Mali odkrywcy brali owady na ręce, każdy oczywiście miał przysłowiowe „5 minut dla fotoreporterów” (wyjątkowo aktywna fotograficznie grupa ;)).

Zajęcia zakończone pytaniem: „To które wzięlibyście pod poduchę?” :D

A co robił w tym czasie Łukasz? Otóż nie próżnował! Okazało się, że jedna ze studentek naszego Wydziału na ostatnie godziny potrzebowała wsparcia. Dzielny Puchacz nie wahał się ani przez moment i dołączył do zajęć. Bo jak to tak w pojedynkę zarażać pasją dwie grupy głodnych wiedzy malców.

Baardzo żałujemy, że nie zdążyliśmy obejrzeć wszystkich zajęć… Ale po tym co zobaczyliśmy – to naprawdę zaszczyt należeć do grona Sówek!

To co, Łukasz, jedziemy za rok? :D






Olivia

Oleśnicka Noc z Przyrodą dla uczniów gimnazjów - 20.05.2016 r. 




<w przygotowaniu>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz