niedziela, 25 stycznia 2015

Nie zwalniamy tempa!

Sesja zbliża się wielkimi krokami, lecz nie jest straszna dla członków SKNN Sowa, którzy pomimo ogromu nauki znajdują czas, aby spotkać się w zimne czwartkowe wieczory i dodatkowo wytężać zmęczone sowowe umysły, by móc działać kreatywnie. Ostatnie spotkanie obfitowało w dużą ilość merytorycznych spraw (mimo wcześniejszych innych założeń :))

Przypominamy o szkoleniu RKN 27stycznia na Wydziale Nauk Historycznych UWr. Każdy, kto znajdzie chwile we wtorkowy wieczór (między nauką do immunologii a fizjologią roślin) i chcący poszerzyć zakres swoich kompetencji będzie mile widziany.

Najprawdopodobniej następne spotkanie sowowe odbędzie się po sesji, wówczas OBECNOŚĆ WSZYSTKICH CZŁONKÓW BĘDZIE OBOWIĄZKOWA!!! (Konsekwencje w razie nieobecności zostaną wyciągnięte przez p. Prezes ;)) Ze swojej strony mogę zagwarantować, że nie będzie to czas stracony i przyniesie Wam niezapomniane wrażenia.

 „Oleśnicka Noc z Przyrodą” – Po sukcesie Nocy Biologów 2015 naładowani masą pozytywnej energii i chęci do działania, w kwietniu i maju wybieramy się do Oleśnicy, aby również tam zarażać biologiczną pasją uczniów podstawówki, gimnazjum i liceum. Więcej informacji na stronie WNB i oczywiście na następnym spotkaniu kola.

Głównym tematem, który zmobilizował wszystkie neurony do działania był temat „Biologia mają pasją”. Po wcześniejszej edycji konkursu sowy mają ambicje, aby ta edycja okazała się jeszcze lepsza! Czym najlepiej zachęcić gimnazjalistów do wzięcia udziału w konkursie, jakie nagrody zainteresują gimnazjalistów? W tym momencie każdy próbował przypomnieć sobie czasy gimnazjum (tak bardzo odległe) i wcielić się w skórę 15 czy 14-latków. Zadanie nie okazało się takie proste, jak można było oczekiwać. Najlepszym sposobem okazała się „burza mózgów”, w której każdy podawał swoje propozycje na nagrodę dla laureatów konkursu. Cały projekt jest na razie w fazie przygotowań ale efekty naszych działań ukażą się w niedalekiej przyszłości.

Choć wydawać się mogło, że umysł Natalii pracuje jak robot kreując, wymyślając co rusz nowe inicjatywy, projekty, łącząc wszystko z nauką i dodatkowymi obowiązkami, to także jest człowiekiem i żeby odciążyć z niektórych obowiązków padła propozycja wprowadzenia dodatkowej funkcji: „Koordynatorów projektów” – do danego projektu będzie wybierana jedna osoba, która będzie sprawowała piecze nad danym przedsięwzięciem. Obecne na spotkaniu Sowy poparły tę inicjatywę i zapewne zostanie wprowadzona od następnego projektu.

Serce naszego koła pompujące do wszystkich sów niezmierzoną ilość nowych kreatywnych pomysłów i chęci do działania. O kim mowa? Rzecz jasna o weteranie Koła Łukaszu. Dopadła go choroba, która uziemiła Łukasza w łóżku na kilka dobrych dni. Sowy ruszyły na ratunek i stworzyły na tyle kalendarza arcydzieło stworzone przez wszystkich obecnych członków. Efekt pracy poniżej :) Łukaszowi życzymy oczywiście szybkiego powrotu do zdrowia!



Znalazł się także czas, aby ponarzekać na organizację i funkcjonowanie Uniwersytetu, („Wszystkie uczelnie mają już plany zajęć……….. tylko nie UWr”), na wymianę przedsesyjnych informacji odnośnie egzaminów i aby zakończyć spotkanie w jednym z wrocławskich pubów przy niedużej ilości % ;), co powoli staje się tradycją naszych spotkań). 

Widzimy się na następnym spotkaniu w miejmy nadzieję w dobrych posesyjnych humorach!

Wojtek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz